Rodzaje produktów elektronicznych, czyli jak opakować swoją wiedzę
Ostatnie lata przyniosły niezwykle dynamiczny rozwój rynku edukacji online, a pandemia i przymusowy lock down przyczyniły się wydatnie do rozkwitu tego trendu. Przewiduje się, że globalny rynek e-learningu osiągnie 457.8 mld USD do 2026 r (dane Globe Newswire), a już w 2022 roku osiągnie 243 miliona dolarów (dane statista.com). Według raportu „Corporate E-Learning – Global Market Outlook (2017-2026)” aż 90% firm wykorzystuje narzędzia e-learningowe. Polska znajduje się w czołówce krajów adaptujących techniki edukacji online na świecie! Liczby te jasno wskazują na to, że rynek edukacji online wciąż jest nienasycony i jest to dobry czas, by zająć w nim swoje miejsce.
Jak odnaleźć na rynku edukacji online miejsce dla siebie?
Zacznijmy od przeglądu produktów cyfrowych, które mogą stanowić dla edukatora czy specjalisty źródło przychodu. Edukacyjne produkty elektroniczne możemy klasyfikować według różnych kryteriów. W tym wpisie skupię się na dwóch podziałach – z perspektywy użytkownika oraz z perspektywy twórcy.
Klasyfikacja produktów cyfrowych z perspektywy użytkownika
Patrząc z perspektywy odbiorcy, który chce online nabyć nową wiedzę lub umiejętności, produkty cyfrowe możemy podzielić w zależności od stopnia ingerencji autora w proces przebiegu nauki:
Gotowe narzędzia – użytkownik otrzymuje je natychmiast po zakupie, jeśli trzeba dostosowuje do swoich potrzeb (np. wypełniając własną treścią) i od ręki może z nich korzystać zamiast próbować samodzielnie tworzyć je od zera i wymyślać koło na nowo. Są one popularne, bo oszczędzają czas i można z nich korzystać bezpośrednio po zakupie, co powoduje, że postrzegane są jako użyteczne i usprawniające pracę.
Przykłady narzędzi:
- szablony grafik lub stron lądowania,
- tabele w arkuszu kalkulacyjnym,
- wzory umów i regulaminów,
- checklisty,
- wtyczki WordPress,
- paczki gotowych plików graficznych, filmowych lub dźwiękowych,
- gotowe diety czy plany treningowe.
Produkty do pracy samodzielnej – po zakupie takiego produktu użytkownik dostaje dostęp do plików i może przerabiać materiał we własnym tempie. Daje to dużą elastyczność i swobodę (co jest bezcenne, gdy np. masz malutkie dziecko, mieszkasz w innej strefie czasowej niż edukator albo dokształcasz się po godzinach pracy na etacie). Wymagają one jednak sporej dozy samodyscypliny i zaparcia, by przerobić kompleksowo materiał, a następnie przekuć w czyn nabytą wiedzę. Wadą dla części użytkowników będzie też brak kontaktu z prowadzącym i możliwości zadawania pytań na bieżąco.
Przykłady produktów edukacyjnych do pracy samodzielnej:
- e-booki,
- kursy online (nagrane wcześniej czyli VOD),
- nagrania szkoleń czy webinarów,
- płatne newslettery i podcasty.
Produkty hybrydowe – to produkty, które częściowo składają się z gotowych materiałów, ale uwzględniają również aktywny udział twórcy kursu lub innego mentora, który prowadzi np. sesje Q&A lub spotkania master mindowe. Dzięki temu użytkownik część materiałów może przerabiać w dowolnym czasie i we własnym tempie, ale jednocześnie przez okres trwania programu ma możliwość kontaktu z autorem i rozwiania swoich wątpliwości. Tego typu produkty wpisują się w trend zauważalny na rynku edukacji online, który w najbliższych latach będzie przybierał na sile.
Przykłady produktów hybrydowych:
- platforma subskrypcyjna
- wyzwania,
- zamknięta społeczność (z cyklicznymi wydarzeniami tylko dla członków),
- kursy kohortowe i programy grupowe,
- mastermindy z moderatorem lub mentorem,
- masterclassy i webinary prowadzone na żywo z możliwością kontaktu z prowadzącym (np. w sesji pytań i odpowiedzi)
Wsparcie indywidualne – czyli wszelkie formy wsparcia indywidualnego – sesje coachingowe, konsultacje.
Przykłady dedykowanych produktów edukacyjnych:
- konsultacje,
- szkolenia indywidualne,
- programy mentoringowe.
Klasyfikacja produktów cyfrowych z perspektywy twórcy
Z perspektywy twórcy produkty cyfrowe możemy podzielić pod kątem skalowalności i poziomu zaangażowania, a więc i czasu.
Produkty nieskalowalne – to wszystkie rodzaje współpracy 1:1 z klientem, które angażują Twój czas. Dysponujesz ograniczoną ilością godzin na pracę zawodową, a gdy Twój kalendarz wypełni się po brzegi osiągasz sufit, którego nie przeskoczysz. Możesz oczywiście podnieść ceny i tym samym zwiększać przychody, ale nie zwiększysz już większej ilości obsługiwanych klientów. Największą wadą tego sposobu monetyzowania swojej wiedzy i ekspertyzy jest to, że zarabiasz tylko wtedy kiedy pracujesz. Wymieniasz swój czas na pieniądze klienta. Gdy jedziesz na urlop lub masz przymusową przerwę w pracy z powodów zdrowotnych kurek z pieniędzmi zostaje zakręcony.
Produkty półskalowalne – to takie, w które jesteś zaangażowana/-y na bieżąco, ale jednorazowo uczysz więcej niż jedną osobę. Do tej grupy zaliczają się wszelkie programy grupowe, gdzie prowadzisz przez pewien proces kilka-kilkanaście osób oraz kursy kohortowe, które cała grupa przechodzi w tym samym czasie, a prowadzący jest zaangażowany w spotkania na żywo. Dzięki temu masz bieżący kontakt ze swoimi uczniami, możesz wykorzystać moc pracy w grupie, przeprowadzać różne ćwiczenia, które zaktywizują uczestników i pozwolą utrwalić nabywaną wiedzę, ale w ciągu jednej godziny swojej pracy pomagasz więcej niż jednej osobie. To jest idealna formuła dla użytkowników na średnim poziomie zaawansowania – takich którzy mają już opanowane podstawy, są gotowi zainwestować swój czas i pieniądze na pracę pod okiem mentora i zyskają na wymianie doświadczeń z innymi uczestnikami grupy. W moim odczuciu formuła kursu kohortowego jest najbliższa tradycyjnym szkoleniom na sali szkoleniowej i będzie świetnym wyborem dla osób, które spełniały się w pracy na sali. Dodatkowym plusem jest to, że w wersji podstawowej nie potrzebujesz zaawansowanych narzędzi – wystarczy konto na Zoomie, Teamsach czy platformie webinarowej typu Click Meeting i zamknięta grupa na Facebooku czy kanał na Discordzie.
Produkty skalowalne – do tej grupy zaliczają się wszystkie produkty przeznaczone do samodzielnej pracy oraz narzędzia. E-booka piszesz i wydajesz tylko raz. Podobnie kurs online – nagrywasz, montujesz i możesz sprzedawać nieograniczonej liczbie klientów przez kolejne miesiące. Oczywiście nie ma się co czarować, że produkty skalowalne sprzedają się same i praca kończy się na ich stworzeniu, jednak jest to już inny rodzaj zaangażowania – zajmujesz się sprzedażą i promocją, a nie bieżącą obsługą użytkowników. Na szczęście bardzo wiele obszarów można w prosty sposób zautomatyzować i tym samym spowodować, że sprzedaż i promocja w dużej mierze odbywają się niemal bez Twojego udziału. Wadą tych produktów może być to, że nie masz żadnego wpływu na odbiór gotowego produktu – nie możesz rozwiać pojawiających się wątpliwości lub doprecyzować niejasnych kwestii. Żeby swój model biznesowy oprzeć wyłącznie na tego typu produktach musisz też nieustannie powiększać swoje zasięgi, by docierać do kolejnych użytkowników. Pewną barierą mogą być też aspekty techniczne. Już dawno minęły czasy, że możesz nagrać kiepski jakościowo filmik telefonem, udźwiękowiony jak ze studni i liczyć na to, że zarobisz na nim setki tysięcy złotych. Rynek się rozwija, klienci oczekują coraz bardziej dopracowanej formuły kursu czy nawet e-booka.
Rynek produktów cyfrowych rozwija się bardzo dynamicznie i wciąż pojawiają się nowe formy. Dzięki temu każdy twórca i każdy użytkownik poszukujący konkretnej wiedzy może znaleźć coś dla siebie. To bardzo ważne bo jako ludzie różnimy się od siebie i sposobem przyjmowania wiedzy (niektórzy są wzrokowcami, inni słuchowcami, a jeszcze inni potrzebują do skutecznej nauki być w ruchu i zaangażować zmysł dotyku) i preferencjami dotyczącymi rodzaju materiału edukacyjnego. Również edukatorzy mają różne umiejętności i predyspozycje – niektórzy będą zarażać swoją energią na lajwach i webinarach na żywo, inni mają lekkie pióro i łatwość przelewania myśli na papier, a ktoś może najlepiej się czuć indywidualnej współpracy z klientem i postawi na wideokonsultacje 1:1.
Oczywiście jako edukator czy twórca cyfrowy nie musisz się ograniczać tylko do jednego rodzaju produktów. Wręcz przeciwnie! Swoją ofertę skonstruuj tak, by odbiorca na każdym etapie świadomości mógł z niej wybrać coś dla siebie.
W tym wpisie znajdziesz listę 15 pomysłów na produkty cyfrowe inne niż e-book i kurs wideo.
Planujesz stworzyć własny produkt wiedzowy i nie wiesz od czego zacząć?
Potrzebujesz realnego i sprawdzonego planu działania, który możesz realizować w swoim tempie, bez wsparcia zespołu specjalistów i worka złota na start!
Znajdziesz go w kursie “Własny produkt cyfrowy – plan działania krok po kroku”:
Dzięki dołożeniu do swojej oferty produktów cyfrowych możesz pomagać znacznie większej liczbie osób niż świadcząc usługi 1:1 i nadal działać w obrębie swojej dotychczasowej specjalizacji!
W dodatku Twoja oferta trafi wtedy do szerszego grona osób, bo będą mogli skorzystać z niej także ci, którzy aktualnie nie mogą sobie pozwolić na współpracę indywidualną. A Ty ze spokojem możesz jechać na wakacje lub skierować swoją uwagę w inne obszary życia, bo czujesz finansowe bezpieczeństwo.
O jakie elementy musisz zadbać planując kampanię sprzedażową kursu lub e-booka?
Poznaj 4 filary udanej kampanii:
1️⃣ Stworzenie strony sprzedażowej
2️⃣ Ułożenie harmonogramu działań dzień po dniu
3️⃣ Przygotowanie maili i postów sprzedażowych
4️⃣ Wykorzystanie płatnej promocji
To są absolutne „must have”, a braki w którymś z tych obszarów położą sprzedaż nawet najlepszego kursu czy programu. Potrzebujesz wsparcia przy pracy nad ofertą?
Zamiast błądzić po omacku i wymyślać koło na nowo, skorzystaj ze sprawdzonego procesu zamkniętego w Projekcie Kampania! Dołącz na pokład i odbierz natychmiastowy dostęp do wszystkich materiałów. Kliknij w poniższy banner, by sprawdzić szczegóły.
3 komentarze